Jak pisałam poprzednio powstały kolejne sowy w nieco innej wersji. Ciągle róże królują ;-)
Podusie po małej modyfikacji mają kieszonkę na brzuszku. Można w niej schować np. małą sówkę.
Jedna dama z kokardką na uszku , druga jak to mama zbyt zajęta maleństwem żeby się stroić.
Ale śliczne szyjątka!
OdpowiedzUsuńSłodkie są te sówki:)
Pozdrawiam cieplutko:)))
Dziękuję podwojnie, za miłe słowa i odwiedziny!
UsuńTwoje lalki są piękne, moje mieszkają jeszcze w głowie.
Zapraszam ponownie;-)