Obserwatorzy

wtorek, 8 października 2013

  Początek lipca wymarzone warsztaty malowania wełną z Renatą. Wyjątkowe bo niezwykle ciekawe i dość trudne , i pracowite , jak dla mnie , początkującej w filcowaniu.
Zorganizowane przez super kreatywną Dorotę Freitag http://www.kreatywnie.com/ w malowniczej Traperskiej Osadzie. A wszystko koło Poznania , kawał świata dla Krakusa.
  Tak się jakoś przyjęło ,że na warsztaty jeździmy całą rodziną i choć bywa męcząco to ma też swoje plusssy;-). Pod koniec pierwszego dnia filcowania torby , brzydko mówiąc "wymiękłam" . Szczęśliwie Mąż wsparł mnie siłą swoich rąk i dokończył filcowanie rączek (uchwytów); ku zdumieniu wszystkich Pań ;-) hi.
A to kilka fotek :

                                                              Kolorowy zawrót głowy



                                       trudno się było zdecydować, tyle pięknych kwiatów,



drugi dzień, malowanie wełną, te kolorowe wełenki bardzo mi się spodobały , w najbliższym czasie wyruszam do pasmanterii w poszukiwaniu podobnych,



i końcowy efekt


.

Mam pomysł na następną , ale trochę się waham w obawie przed porażką. Bez wsparcia mistrza może okazać się to ponad moje aktualne możliwości.

2 komentarze:

Dziękuję;-)