Zorganizowane przez super kreatywną Dorotę Freitag http://www.kreatywnie.com/ w malowniczej Traperskiej Osadzie. A wszystko koło Poznania , kawał świata dla Krakusa.
Tak się jakoś przyjęło ,że na warsztaty jeździmy całą rodziną i choć bywa męcząco to ma też swoje plusssy;-). Pod koniec pierwszego dnia filcowania torby , brzydko mówiąc "wymiękłam" . Szczęśliwie Mąż wsparł mnie siłą swoich rąk i dokończył filcowanie rączek (uchwytów); ku zdumieniu wszystkich Pań ;-) hi.
A to kilka fotek :
Kolorowy zawrót głowy
drugi dzień, malowanie wełną, te kolorowe wełenki bardzo mi się spodobały , w najbliższym czasie wyruszam do pasmanterii w poszukiwaniu podobnych,
i końcowy efekt
Mam pomysł na następną , ale trochę się waham w obawie przed porażką. Bez wsparcia mistrza może okazać się to ponad moje aktualne możliwości.
ślicznie wyszła ta torebka!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
Usuń